Katarzyna Figura to jedna z największych gwiazd polskiego filmu. Jej niezapomniane kreacje w "Kingsize", "Pociągu do Hollywood" czy "Autoportrecie z kochanką" wykreowały z niej prawdziwą seksbombę polskiego kina. Role w późniejszych produkcjach - "Kilerze", "Zakochanych" czy "To nie tak, jak myślisz, kotku" utrzymały ten wizerunek. Dziś aktorka odcina się od stereotypowych wyobrażeń o symbolu seksu i publikuje zdjęcie, które pozornie zaprzecza jej wizerunkowi kobiety pełnej seksapilu.
Katarzyna Figura przefarbowała włosy na niebiesko. "Jestem istotą na wskroś seksualną"
Figura obcięła włosy niemalże na zapałkę i ufarbowała je na niebiesko. W nowej fryzurze sfotografowała się w zwyczajnych okolicznościach, podczas posiłku w restauracji, z książką w ręku. Bez póz, przygotowań i reflektorów. Zwyczajna, choć niezwyczajna, piękna po swojemu. Zdjęcie opatrzyła komentarzem, który mógłby stanowić manifest kobiecości - mądrej, dojrzałej, sensualnej. Kobiecości mówiącej "stop" zaszufladkowanej seksualności, zarezerwowanej tylko dla młodych. "Znużona toksyczną męskością, zmęczona oczywistą seksualnością, znudzona zatrzaśnięciem w szufladce opisanej jako „wielka seksowna blondyna”, wbrew panującym trendom uznającym za seksowną tylko młodość, wbijam Szpilę w te idiotyzmy i ogłaszam wszem i wobec, co następuje: jestem istotą na wskroś seksualną" - wyjaśnia w opisie zdjęcia.
Gwiazda zaprzecza panującym przekonaniom na temat wieku
I jest w tym niezwykle przekonująca. Po czym dodaje tak naturalną, a często tak nieoczywistą rzecz: "Mój wiek nie ma znaczenia. Przynajmniej dla mnie, a jak ktoś ma problem, to żegnam, bo mam to w mojej wielkiej kształtnej pupie". Na końcu wypowiedzi aktorka wyjaśnia: "Pociąga mnie błękit. Woda i jej bios – życie. Farbując włosy na niebiesko daję wyraz znużeniu tym, co stereotypowo kobiece i uznane za seksualne. Dryfuję powoli w stronę nowych narracji. Nowych humanistycznych trendów. I nowych opowieści". Umiejętnie nawiązując w ten sposób do trzymanej w ręku lektury. To zbiór opowiadań Agnieszki Szpili "Oktopussy" - książce o końcu antropocenu.