Omar Sangare: Porzucił Polskę i podbija Stany Zjednoczone
Omar Sangare przyszedł na świat 14 listopada 1970 w Stalowej Woli. Od strony ojca ma malijskie korzenie, ale wychował się w Polsce. Po latach wspominał, że gdy się urodził był swoistą "maskotką" szpitala. Ludzie przychodzili tylko po ty, by na niego popatrzeć. Jednak gdy dorastał, nikt go z powodu koloru skóry nie prześladował.
Gdy w miejskim szpitalu narodził się ciemnoskóry chłopiec, na porodówkę ciągnęły pielgrzymki. Nie miałem konkurencji. Byłem jak maskotka. Ludzie chcieli mnie mieć, widzieć, a przez to uczyli się zrozumienia. Dorastałem ze swoją innością, a społeczność, która mnie otaczała, dorastała razem ze mną - wspominał przed lat w rozmowie z TVN24.
Dorastając imał się różnych zajęć - był ministrantem, ratownikiem wodnym, harcerzem, uczył się w szkole muzycznej. Życie zawodowe postanowił związać ze światem filmu i teatru. Omar Sangare studiował w warszawskiej Akademii Teatralnej. Uczył się pod okiem m.in. Tadeusza Łomnickiego czy Andrzeja Wajdy. Dopiero po przyjeździe do wielkiego miasta zaczął spotykać się z rasizmem. Na szczęście, mógł liczyć na wsparcie bliskich oraz innych studentów.
Po studiach związał się z Teatrem Narodowym. Grywał również w Teatrze Dramatycznym oraz Teatrze Studio. Ogólnopolską rozpoznawalność przyniosła mu rola w kultowych "Złotopolskich". Zagrał również w takich produkcjach, jak: "Miodowe lata" czy filmów "Tato" i "Gry uliczne". Występował w programie "Szymon Majewski Show". Był głosem kraba Sebastiana w "Małej syrence". Mimo sukcesów na ekranie, to teatr pozostał jego największą pasją.
Zobacz również: Aktor z "Miodowych lat" wyznaje całą prawdę. To dlatego opuścił Polskę
Omar Sangare: Nie zapomina o swoich korzeniach
W 2004 roku za namową legendarnej Elżbiety Czyżewskiej wyjechał do Stanów Zjednoczonych i to tam rozwinął skrzydła. Miał już wtedy na swoim koncie kilka wyróżnień, w tym nagrodę dla najlepszego aktora na Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Niezależnych w Nowym Jorku. Za rolę Otella został doceniony przez "New York Times" i "Newsday". Od 2007 roku przewodniczy Międzynarodowemu Festiwalowi Dialogue ONE w Stanach Zjednoczonych, a kilka lat później związał się z nowojorskim festiwalem United Solo, największym festiwalem jednego aktora na świecie.
Dzisiaj uważany jest za jednego z najbardziej wpływowych twórców współczesnego teatru. Współpracował m.in. z Jeremym Ironsem. Za swój autorski monodram "Recenzent naprawdę teatralny" otrzymał nagrody w Nowym Jorku i w San Francisco. Od kilkunastu lat związany jest Wydziałem Sztuk Teatralnych prestiżowego Williams College w Massachusetts. Wykładal rownież w Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, San Diego i Santa Barbara, Uniwersytecie Wesleyan, The New School University w Nowym Jorku oraz w Akademii Muzycznej i Teatralnej w Londynie.
W 2015 roku Sangare poślubił swojego wieloletniego partnera, czym pochwalił się w programie „Dzień dobry TVN”. Miłość jednak nie przetrwała, bo Sangare rozstał się ze swoim mężem. Nie jest jednak samotny. We wrześniu 2021 roku nieoczekiwanie ogłosił na Instagramie, że został tatą Maximiliana.
Chociaż to ze Stanami Zjednoczonymi związał swoje życie zawodowe i prywatne, to regularnie odwiedza Polskę.
Odwiedzam ojczyznę z sentymentem do przyjaciół, znajomych miejsc, zapamiętanych czasów. Ale ostatnio nie tylko sentyment mnie przekonuje do odwiedzin, a to za sprawą mojego syna. Maximilian niedawno skończył swój pierwszy rok na tej ziemi i polska ziemia nie będzie mu obca - mówił na początku 2023 roku.
Zobacz również: Piękna Polka mogła być dziewczyną Bonda, została włoską gwiazdą. Skandale zniszczyły jej karierę?