Pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia na ekrany telewizji Polsat trafił sitcom o dwóch zaprzyjaźnionych małżeństwach: Karola Krawczyka (Żak) i Tadeusza Norka (Barciś). Pierwszy był motorniczym warszawskiego tramwaju nr 18, drugi pracował w miejskiej kanalizacji. Mimo kłopotów byli wielkimi optymistami i nie ustawali w poszukiwaniu sposobów na zarobienie fortuny. W ostatnim odcinku („Całkiem nowe lata miodowe”), który zobaczyliśmy w 2004 r. panowie zostali rodzicami. Żona Karola, Alina, powiła córkę, żona Tadeusza, Danuta – syna.
Krawczyk i Norek będą dziadkami w nowych "Miodowych latach"?
Idealne zakończenie na kontynuację. Dziś obaj panowie mogą być już dziadkami i wyczekiwać emerytury. I jak dowiedział się „Super Express”, wszystko wskazuje na to, że wkrótce zobaczymy nowe odcinki kultowego serialu. Na razie jednak nikt nie chce zdradzić szczegółów fabuły. - Od pewnego czasu trwają prace nad kontynuacją „Miodowych lat”. Produkcja jest już na zaawansowanym etapie, ale jeszcze utrzymywana w tajemnicy - zdradza „Super Expressowi” osoba związana z serialem. Musimy zatem czekać.
Kto wcieli się w żony głównych bohaterów?
Tego jeszcze nie wiemy. Pewni są jedynie Żak i Barciś. Dodamy, że na początku w rolę Aliny Krawczyk wcielała się Agnieszka Pilaszewska (58 l.), którą później zastąpiła prawdziwa prawdziwa żona Żaka - Katarzyna Żak (60 l.), zaś rolę Danuty Norek odgrywała Dorota Chotecka (57 l.), która partnerowała Barcisiowi. Aktorzy przyjaźnią się ze sobą po dziś dzień, a duet Żak i Barciś do nadal odcinają kupony od sławy, którą zyskali waśnie dzięki "Miodowym latom”.