Bohaterem wieczoru został Krzysztof Zalewski (37 l.). Wokalista, odbierając nagrodę dla Autora Roku, pocałował wręczającego mu statuetkę Ralpha Kamińskiego (31 l.) w usta, co wprawiło go w osłupienie. – I wypadałoby, żebym jako Autor Roku coś autorskiego powiedział. To może powiem tak: ci, co tak mówią, chyba mają rację. Pięć gwiazdek, trzy gwiazdki i Konfederację. Trzymajcie się – prowokował ze sceny muzyk.
Skrót z gali: Fryderyki 2021. Zalewski pocałował w usta Ralpha Kamińskiego! Hołd dla Krawczyka
Wzruszeń dostarczyli nam z kolei Andrzej Kosmala (75 l.) i Ewa Krawczyk (61 l.), którzy odebrali z rąk Andrzeja Piasecznego (50 l.) Złotego Fryderyka dla Krzysztofa Krawczyka (†74 l.).
– Krzysiu, gdziekolwiek jesteś, jeśli jesteś, wiedz, że byłeś człowiekiem nietuzinkowym. Wiem, że życie przytulało cię mocno wiele razy. Byłeś również artystą nietuzinkowym i takiego cię zapamiętamy, i będziemy nosić w naszych sercach – powiedział Piaseczny, mając łzy w oczach.
Wdowa po Krawczyku z trudem wypowiedziała kilka słów do publiczności: – Krzysiu, gdziekolwiek jesteś, to bardzo tęsknię. Bardzo kocham. Dziękuję państwu bardzo – usłyszeliśmy.
Najwięcej nagród trafiło w ręce Zalewskiego. Triumfował w czterech kategoriach: Teledysk Roku („Annuszka”), Producent Roku, Autor Roku oraz Album Roku Pop Alternatywny.
W naszej galerii znajdziecie pocałunki, które wstrząsnęły światem w ostatnich latach. Kiedy do nich doszło i w jakich okolicznościach? O tym w galerii poniżej!