Przemysław Janowski, wydawca programów TVN 24 nie żyje. Taką informację podała na swojej stronie internetowej stacja. Przez laty przygotowywał najważniejsze programy informacyjne. Dziennikarz i wydawca w TVN przepracował niemal 20 lat. Na początku był redaktorem, później wydawał programy poranne oraz "Dzień na żywo". Odpowiedzialny był również za całodzienną relację z finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na antenie TVN24. Kolegę żegnają największe gwiazdy stacji.
Nie żyje Przemysław Janowski. Tak zapamiętali go koledzy
Dla wielu jego przyjaciół i kolegów z pracy jego odejście to szok. Dziennikarz odszedł niespodziewanie. Był wpisany w grafik i miał wydawać czwartkowy program "Wstajesz i wiesz". Los niestety zdecydował inaczej. Cenionego wydawce pożegnała między innymi: Marta Kuligowska, Agata Wolna czy Joanna Kryńska. Pożegnał go również redaktor naczelny TVN 24, Michał Samul.
- Był stworzony do tej pracy. Udowodnił to od pierwszych chwil w TVN24, umiał pisać i lubił pisać, potrafił myśleć obrazem i wybierał najlepsze historie do opowiadania widzom. Już jako nocny redaktor potrafił zorganizować pracę sobie i innym. Naturalnym było to, że został wydawcą - w reżyserce, w studio czy wreszcie na ulubionym poranku sprawiał, że wszyscy czuli się zaopiekowani, potrafił podejmować dobre decyzje niezależnie od presji czasu i wydarzeń. - czytamy na stronie.
Kolegę z pracy pożegnała również prowadząca TVN 24, Joanna Kryńska
- Próbowałam policzyć nasze wspólne dyżury, nasze poranki w pracy. Kilkanaście lat. Miliony wspomnień. Setki uśmiechów, rozmowy o wszystkim. Ostatnia o lego, przecież to jedna z Twoich pasji. Zrobię tak jak mówiłeś Przemo. Dziękuję - czytamy.
- Nie mogę się doliczyć, ile lat wspólnie spędziliśmy na porankach, moje dzieci kojarzą Cię z telefonów po kolegium o 16:00, gdy ustalaliśmy, co w programie. Zawsze było "Mamo Przemo dzwoni", bo tak jesteś zapisany. Najczęściej rozmawialiśmy o muzyce, dzieciach i bieganiu. I o tym, że do porannego wstawania nie można się przyzwyczaić - tak wspomina kolegę z kolei Marta Kuligowska