Sześciu mężczyzn, ubranych w kostiumy wojskowe, wywołało panikę na festiwalu w Cannes. Podpłynęli łodziom do pięciogwiazdkowego hotelu "Hotel du Cap", cieszącego się wśród gwiazd dużą popularnością, wysiedli na brzeg i zaczęli maszerować w stronę gości. Ci byli przerażeni, zaczęli szybko uciekać.
Na szczęście, okazało się, że to fałszywy alarm. "Atak terrorystyczny" przygotowała francuska grupa internetowa. Został on mocno potępiony w mediach społeczniościowych.
Zobacz: Polacy w Cannes 2016: polskie akcenty na światowej sławy festiwalu filmowym