Po śmierci Witolda Pyrkosza Monika Zamachowska do programu "pytanie na śniadanie" zaprosiła Lipowską i Mroczka, grających ze zmarłym w "M jak miłość". Podczas wywiadu goście mieli łzy w oczach podczas gdy Zamachowska prawie cały czas był uśmiechnięta. Jej dziwne zachowanie szybko wychwycili internauci i od razu zaatakowali dziennikarkę. Jak się zapewne domyślacie, komentarze były bardzo nieprzychylne. Teraz dziennikarka wypiera się niestosownego zachowania tłumacząc się w wywiadzie z Faktem:
- To jakaś piramidalna bzdura. Tak się składa, że przez większość czasu miałam ściśnięte gardło i łzy w oczach (...) Bardzo mi przykro, że właśnie teraz, gdy moje życie osobiste przestało być celem ataków ze strony mediów, muszę walczyć z kłamstwem i manipulacją ze strony mojego własnego środowiska - powiedziała Monika Zamachowska.
Witold Pyrkosz zmarł 22 kwietnia 2017 roku.