Zbyszek Zamachowski, po burzliwym rozstaniu z żoną Moniką Richardson, stara się ułożyć swoje życie na nowo. Od pewnego czasu coraz częściej widywany jest w towarzystwie Gabrieli Muskały, z którą nie tylko pracuje w teatrze, ale też spędza każdą wolną chwilę. Każdy zastanawia się, czy to coś poważnego i czy aktor potrafi się ponownie zaangażować w długi związek.
POLECAMY: Gorąca noc Zamachowskiego. Po rozstaniu szuka pocieszenia u znanej aktorki
Sam sobie nie radzi?
Jak twierdzi tygodnik "Na żywo", Zbyszek nie bardzo radzi sobie z załatwianiem codziennych spraw, takich jak płacenie rachunków, czy obsługa Internetu. Do tej pory tym wszystkim zajmowała się Monika, a on mógł oddać się swojej artystycznej wenie.
"Zbyszek mieszka sam i teraz sam musi wszystko ogarniać. Czuje się tym przytłoczony. Docenił Monikę, która go w tym wyręczała. On jako artysta nie trawi faktur, rachunków i papierów, nie potrafi załatwić spraw przez internet. Na szczęście znalazł oparcie w dzieciach. Młodsza, 19-letnia córka Bronia stara się mu pomóc. Uczy go m.in. jak wykonać szybkie przelewy przez internet", zdradza Na żywo osoba z otoczenia aktora.
Zbawieniem może być dla niego pojawienie się w jego życiu kobiety, która pomoże mu w ogarnięciu rzeczywistości. Pytanie tylko, czy Muskała jest właśnie odpowiednią osobą?
Ich związek nie przetrwa długo?
Wydaje się, że obydwoje świetnie czują się w swoim towarzystwie. W końcu mają wiele wspólnych tematów i zainteresowań, a Gabriela wyznała ostatnio, że uważa Zbyszka za ikonę polskiego kina. Niestety, wbrew pozorom, połączenie dwóch artystycznych dusz może nie być połączeniem idealnym.
"W środowisku mówi się, że niedługo i ten związek Zbyszka się skończy. Oboje są artystami, nie mają łatwych charakterów i potrzebują kogoś, kto ogarnie przyziemną rzeczywistość", dodaje informator tygodnika.