Ostatnim filmem, w którym mogliśmy nawet nie zobaczyć, a tylko usłyszeć Zamachowskiego, była trzecia część animacji o przygodach Shreka z 2007 roku. Zamachowski udzielił głosu zielonemu ogrowi i na tym zakończył swoją karierę. Aktor, który był niegdyś czołową postacią polskiego kina, teraz związał się z popularną firmą telekomunikacyjną, reklamując jej usługi.
Zamachowski nie przejmuje się jednak opiniami innych i tekstami, że kompromituje się jako artysta. Aktor przyznaje, że związał się z reklamą dla pieniędzy.
- Czy ktoś ma za złe Markowi Kondratowi, że prowadzi własny sklep z winem? Czy to ujmuje mu talentu? Nigdy nie wygłaszałem jednoznacznych opinii, że nie będę grał w reklamach. Mam czwórkę dzieci na utrzymaniu, wziąłem kredyt. Jestem mężem i ojcem odpowiedzialnym za przyszłość rodziny - powiedział aktor tygodnikowi "Na żywo".
No i słusznie. Utrzymać rodzinę jakoś trzeba, a skoro trafiła się okazja dobrego i łatwego zarobku, należało ją przyjąć. Reklama usług telekomunikacyjnych nie uwłacza godności aktora, zwłaszcza jeśli jest dobrze zagrana. Co innego, reklama prezerwatyw, ale Radek Majdan to w końcu tylko były piłkarz...