Agent 007 prawdopodobnie będzie musiał zamienić swój ulubiony drink na Coca-Colę Zero. Koncern zgodził się zapłacić 5 milionów funtów (ponad 20 mln zł) za to, aby jego produkt pojawiał się w całym filmie.
Na potrzeby filmu powstanie specjalna edycja Coca-Coli Zero: czarne butelki z nowym logo Coca-Cola 007.
- Bond musi iść z duchem czasu, a jeśli to oznacza zmianę ulubionego drinku, to tak będzie - mówi źródło.
W przyszłym miesiącu wejdzie do kin nowa seria przygód Jamesa Bonda "Quantum of Solace" z Danielem Craigiem w roli głównej.
Rozumiemy koncern Coca-Cola, który chce, żeby jego produkt przeznaczony dla mężczyzn kojarzył się z jakimś twardzielem. Ale zupełnie nie potrafimy zrozumieć twórców filmu. Jaki prawdziwy mężczyzna zamieni eleganckiego drinka na napój gazowany? Może jeszcze zamiast "Lucky Strike'a" włożyć w usta Bonda lizaka? Wtedy obraz będzie pełny.