Serial "Kibic" w reżyserii Łukasza Palkowskiego podbija właśnie Netflixa. Główną rolę w tej produkcji dostał, jak się okazuje, brat słynnego reżysera - Grzegorz Palkowski. Ten pierwszy znany jest między innymi ze stworzenia filmów "Bogowie" czy "Najlepszy", które na stałe wpisały się w listę hitowych polskich produkcji. Ten drugi niejednokrotnie pojawiał się już na ekranie, a teraz panom przyszło razem pracować. "Kibic" opowiada o dwóch walczących ze sobą klubach piłkarskich, które przenoszą rywalizację poza boisko, do świata przestępczości i przemocy. W tym wszystkim musi odnaleźć się 17-letni Kuba, grany przez 32-letniego Grzegorza Palkowskiego. Co prawda obsadzenie w roli nastolatka osoby dorosłej nie jest w branży niczym nowym, ale jest to jedno z najczęściej zadawanych pytań przez fanów. Skoro więc rozjaśniliśmy już tę kwestię, można powrócić do samej produkcji, która faktycznie zbiera kolejne przychylne recenzje. - Emocje, emocje. Dziś już trochę opadają po premierze "Kibica" na Netflix. To była piękna podróż. Artystyczna. Kojąca. Choć chwilami łatwo nie było - przyznał niedawno Grzegorz Palkowski w mediach społecznościowych. Postanowił uchylić rąbka tajemnicy i podziękować kilku osobom. Szczegóły poniżej.
Serial "Kibic" na Netflixie podbija serca fanów. Trudna opowieść o 17-letnim Kubie
Grzegorz Palkowski nie ukrywa, że jego podziękowania należą się co najmniej kilku osobom. Wymieniał członków ekipy, wskazywał na wielkie wsparcie, którego mu udzielono. Zwrócił się także do słynnego brata-reżysera.
- Łukasz Palkowski. Brat. Dziękuję za wszystko - napisał krótko Grzegorz Palkowski na Instagramie.
Aktor mówi wprost, że przygoda na planie "Kibica" była dla niego wielkim doświadczeniem, zabawą i przyjemnością. Wszystkich tych, którym spodobał się serial, być może ucieszy też fakt, że w kuluarach mówi się o możliwości kolejnego sezonu. - Fajnie by było, jakby był drugi sezon? - zapytał prowokacyjnie Grzegorz Palkowski. Kto wie, sądząc po pozytywnym odzewie branży, być może doczekamy się kontynuacji.