Marta Manowska jest niekwestionowaną mistrzynią wywoływania emocji. Dziennikarka niejednokrotnie udowodniła w swoich programach, że jej wrodzona empatia i troska, jaką otacza bohaterów, potrafi zdziałać cuda. Uczestnicy "Sanatorium miłości" czy "Rolnik szuka żony" nie boją się opowiadać przy niej o najtrudniejszych momentach swojego życia, czy dzielić się troskami. To sprawia, że programy Marty Manowskiej cieszą się tak dużym zainteresowaniem, a każdy odcinek śledzi kilka milionów widzów. Nic więc dziwnego, że TVP powierzyło jej kolejny projekt. Dziennikarka i prezenterka wybrała się w podróż po Polsce, gdzie nagrywała cykl dokumentalny "Matki wojny".
"Matki wojny" - o czym jest program Marty Manowskiej?
Marta Manowska nagrała cykl dokumentów "Matki wojny". Dziennikarka zrealizowała 5 odcinków, w których odwiedziła Otowck, Sielpię, Bocheniec, Ciechocinek i Nadarzyn. W programie prowadząca "Sanatorium miłości" prezentowała historie kobiet, które uciekły z pogrążonej wojną Ukrainy.
Manowska przeraziła fanów
Pierwszy raz, gdy widzę Pani zdjęcie, mrozi mi krew w żyłach ... To też dla nas lekcja, aby doceniać, celebrować i nie szczędzić słów ... dobrych słów ... wiem, że Pani skrzydła przemokły od ludzkich łez ... ale można je osuszyć w słońcu wdzięczności ... To jest łańcuch ... Ja zazdroszczę Wam wolności, że możecie wyjść pójść na spacer, spotkać się z przyjaciółmi, pracować cały roboczy tydzień, że kochacie i jesteście kochani, że skrzynka tak wielu osób jest przepełniona wiadomościami itd. ... Oni zazdroszczą nam SPOKOJU, POKOJU, dachu nad głową, ciepłej wody, dostępu do żywności, dostępu do światła dziennego, bliskich ... Łańcuch, bądźmy ... Uważni na dobra, jakie nas spotykają ... Przytulam ? - napisała fanka Manowskiej w komentarzu.
Zobaczcie zdjęcie, które wywołało aż tyle emocji: