Paweł Wilczak zyskał największą popularność w Polsce za sprawą takich seriali jak "Na dobre i na złe" czy "Kasia i Tomek". W drugiej produkcji aktor szczęśliwie zakochał się w Joannie Brodzik, kobiecie swojego życia. W 2008 roku na świat przyszły bliźniaki pary: Jan i Franciszek. Jak się okazuje, w życiu Wilczaka nie zawsze było tak kolorowo. Nim rozkochał w sobie widzów, klepał biedę. Musiał chwytać się różnych prac, by zarobić na życie. Był między innymi pracownikiem budowy czy kelnerem. Po licznych sukcesach, jakie odniósł, zniknął na siedem lat z ekranu. Powrócił kilka lat temu w filmie "Pan T.", wówczas wyznał, że zmagał się z problemami zdrowotnymi.
Zanim Paweł Wilczak skradł serca widzów, spotkał go wielki dramat. Powalające, jak wygląda w wieku 58 lat
Paweł Wilczak cierpiał na bezsenność. Jak sam przyznał, cierpi na to od dekad i wciąż się do tego nie przyzwyczaił.
- Może trochę ją oswoiłem (bezsenność - red.), choć są takie momenty, że mnie totalnie pokonuje. Czysto fizycznie. Człowiek nie ma siły, a muszę mieć. Bywa różnie, nawet nie chce mi się o tym gadać. Słyszałem tyle teorii, byłem w tylu miejscach, u tylu specjalistów, którzy obiecali pomoc" - powiedział Paweł Wilczak w rozmowie z "Vivą!". Z bezsennością walczył za pomocą czytania książek.
Ostatni raz Paweł Wilczak na szklanym ekranie pojawił się w 2021 roku - w serialu TVN "Usta Usta". Później zniknął. Co u niego? Jak dziś wygląda 58-letni aktor? Gdy uchwycili go fotoreporterzy, aż nam szczęki opadły. To po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy.