- Zawsze chciałem i dbałem, by kształciły się muzycznie. Dzieci grają na instrumentach, ale jeszcze muszą podszkolić się wokalnie - mówi o swoich pociechach artysta. Zdradza też, że chce z nich stworzyć zespół. Pomysł na takie trio zrodził się w głowie dyrektorki szkoły, w której uczą się dzieci Rosiewicza.
- Zaproponowała, że może warto byłoby pomyśleć o jakimś koncercie. Kto wie, co z tego wyniknie? - zastanawia się Andrzej Rosiewicz.