Jednak gaża za to nie będzie już tak lukratywna, jak w "Jak Oni śpiewają". Zamiast 40 tys. zł za odcinek, Górniak może liczyć jedynie na 30 tys. A to oznacza, że w trakcie emisji kilkunastu odcinków jej konto powiększy się o 360 tys. zł.
"Idol" to odpowiedź Polsatu na konkurencyjny show TVN-u "Mam talent". O powrocie programu na telewizyjne ekrany mówiło się od dawna. Jednak szefostwo stacji obawiało się, czy uda się przyciągnąć przed ekrany minimum 3 mln osób, gdyż dopiero wtedy produkcja staje się opłacalna.
Kłopoty Edyty z pracą, rozstanie z firmą menedżerską Rinke Rooyensa (41 l.) sprawiły, że gwiazda stała się łakomym kąskiem na rynku. Po pierwsze, można już zaangażować ją za mniejszą kwotę. Po drugie, cały czas potrafi skupić na sobie uwagę mediów, co w branży jest niezbędne. Znakomicie sprawdziła się też w Polsacie w roli jurora w "Jak Oni śpiewają". Jednak już na 40 tys. zł za odcinek nie ma co liczyć.
- Nowy "Idol" jest już raczej przesądzony. Rozważaliśmy wprowadzenie go rok temu, ale wtedy zdecydowaliśmy się na "Fabrykę gwiazd", której produkcja jest bardzo droga. Teraz wszędzie o wszystkim decydują koszta... - opowiada pracownik Polsatu. - "Idol" jest sprawdzoną marką i mamy nadzieję, że spodoba się widzom. Edyta będzie niewątpliwie lepem na widzów.
W jury nowej edycji "Idola" zasiądzie również Elżbieta Zapendowska (63 l.) oraz prawdopodobnie Jacek Cygan (60 l.). Kto jeszcze? Polsat prowadzi rozmowy m.in. z Robertem Leszczyńskim (43 l.), ale szefostwo stacji chciałoby zaprosić do programu również Kubę Wojewódzkiego (47 l.).
- Sprawa jest delikatna, bo Wojewódzki tak naprawdę stał się popularny dzięki naszemu programowi, a jest teraz w TVN. Nie sądzę jednak, żeby łatwo udało się go namówić do powrotu do Polsatu - opowiada pracownik stacji.
Duże emocje budzi również nowa prowadząca "Idola" Kasia Cichopek (28 l.), która wygryzła z posady Maćka Rocka (32 l.).
Ale co się dziwić? W trudnych czasach stawia się na sprawdzone już gwiazdy.