Goszcząc na kanapie Kuby Wojewódzkiego (59 l.), Małgorzata Rozenek usłyszała pytanie, czy zarabia więcej od Radka.
- To zale.... - zająknęła się, chcąc powiedzieć, że „to zależy”. Ale jednak zdecydowała się na powiedzenie prawdy:
- Tak! - odparła i wyjaśniła, jak jej mąż to znosi. - Radosław jest osobą, która jest bardzo stabilna emocjonalnie. Jest facetem, który okazuje bardzo dużo wsparcia, jest facetem, który potrafi zbudować swoją kobietę. To jest ogromna jego zaleta, że kobiety przy nim rozkwitają – wystawiła mężowi laurkę i podkreśliła, że on też dużo pracuje. - Radosław bardzo spełnia się w pracy, którą ma. Teraz rozpoczyna nowe wyzwania zawodowe, w Tok FM. Jest stabilny, w ogóle się ze mną nie ściga. Ma swój świat piłki nożnej, komentowania sportowego – wyjaśniła.
Polecany artykuł:
Małgosia przyznała, że drogo ceni swoją pracę. Jej stawki za medialne projekty zaczynają się od ponad 300 tys. zł. Jak kiedyś żartowała, za mniej nie wstaje z łóżka.
- Kwota się zgadza, ale nie jestem zepsuta. (...) Oboje przyznaliśmy, że jesteśmy dobrze wynagradzani za naszą pracę. Bo dowozimy wyniki. Nikt nam nie płaci za to, że nas lubi – powiedziała Kubie.
Ile zarabia Małgorzata Rozenek?
Za nowy program z sobą w roli głównej Małgorzata Rozenek może zarobić nawet pół miliona złotych, tyle samo kosztowałaby duża kampania reklamowa. Za sam post na Instagramie Gosia zgarnia od 15 do nawet 50 tys. zł. A wartość jej marki osobistej według magazynu „Forbes” to aż 207 mln zł – o milion więcej niż samej Anny Lewandowskiej (34 l.).
Przypomnijmy jednak, że Radosław Majdan w ostatnim czasie też wziął udział w kampanii reklamowej. Zachęcał w niej do kupowania szmat do podłogi, noszących imię jego żony… ZOBACZ: Żenada roku? Radek Majdan ze szmatami w supermarkecie. Co na to Gosia?!