Magdalena Ogórek miała problem z wejściem do TVP
Magdalena Ogórek szybko przekonała się, że nowa ekipa rządząca poważnie potraktowała zapowiedź zmian w mediach publicznych. Gdy w budynku TVP panowało gigantyczne rewolucyjne zamieszanie, prezenterka miała problemy z dostaniem się do środka. Na jej drodze stanął ochroniarz. W końcu jednak - po interwencji Michała Adamczyka - Magdalenie Ogórek udało się wejść do budynku. Potem gwiazda "starej" TVP sugerowała, że nie do końca wiedziała, co dzieje się przy Woronicza, bo zajęta byłą świętowaniem podwójnego sukcesu swojej 18-letniej córki. - Byłam zajęta przez cały dzień. Jak zostanę skutecznie poinformowana o zakończeniu stosunku pracy, to wszystkich poinformuję. Przepustka nie działała, zgłosiłam się po swoje rzeczy - relacjonowała prezenterka w rozmowie z Pudelkiem. Teraz Magdalena Ogórek - także w rozmowie z tym portalem - odniosła się do zarobków w TVP.
Zarobki w TVP. Magdalena Ogórek użyła konkretnego argumentu
Przypomnijmy, że swój wyciąg z konta bankowego zaprezentowała Karolina Pajączkowska. Wynikało z niego, że z tytułu pracy w TVP inkasowała miesięcznie ponad 14 tysięcy złotych. Znacznie większe kwoty pobierał Michał Adamczyk. Uznawany przez PiS za obecnego prezesa TVP prezenter w 2023 roku miał zarobić około 1,5 mln złotych!. W przeciwieństwie to byłej koleżanki z telewizji publicznej o pieniądzach nie chce rozmawiać Magdalena Ogórek. Używa przy tym konkretnego argumentu. Widać, że to temat raczej drażliwy. - Nie chciałabym się wypowiadać o zarobkach innych, nawet jeśli zainteresowani sami publikują takie treści w sieci. Damy o pieniądzach nie rozmawiają - zaznaczyła gwiazda "starej" TVP.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia Magdaleny Ogórek z różnych lat kariery