Beata Kozidrak opowiada o początkach kariery. Jej rodzice nie byli przychylni
Beata Kozidrak przez wiele lat uchodziła za jedną z głównych postaci na polskiej scenie muzycznej. Niestety, jej wizerunek runął kiedy w 2021 roku została przyłapana podczas kierowania samochodem po alkoholu. Artystka "wydmuchała" dwa promile i dołączyła do niechlubnej listy polskich celebrytów, którzy jechali na podwójnym gazie. W dodatku, niski wymiar kary, jaki otrzymała nie spodobał opinii publicznej, a wiele osób uważa, że w kwestii jeżdżenia po alkoholu nie powinno być żądnych sytuacji łagodzących. Beata Kozidrak powraca teraz z nową płytą, która zapewne ma być dla artystki nowym początkiem. Nowa album powstał we współpracy Mariuszem Obijalskim i Arkiem Koperą, a wśród piosenek znalazł się między innymi duet z Kamilem Bednarkiem. Podczas rozmowy z serwisem gazeta.pl Beata Kozidrak opowiedziała o nowej płycie, oczekiwania względem niej oraz o początkach swojej kariery. Jak zdradziła, jej rodzice, a w szczególności tata nie byli zachwyceni drogą, jaką obrała. - Piosenkarka kojarzyła się z takim życiem w dość trudnym środowisku, troszeczkę patologicznym, więc oni byli przeciwni, szczególnie tata. Kiedyś mi powiedział: 'Kaktus mi wyrośnie, jeśli ty będziesz miała z tego pieniądze - powiedziała dla gazeta.pl Beata Kozidrak.
Zobacz także: Iga Krefft niezwykle szczerze o walce z chorobą. 9 miesięcy temu przestała brać leki