Łukasz i Paweł Golcowie to bliźniacy, którzy w 1998 roku założyli zespół Golec uOrkiestra. Wspólnie wylansowali przeboje takie jak "Ściernisco", "Słodycze", "Pędzą konie", "Crazy Is My Life" czy "Lornetka". W ciągu 24 lat działalności muzycznej zespół wydał kilkanaście płyt oraz zagrał tysiące koncertów w Polsce i za granicą. Prywatnie Łukasz Golec jest mężem Edyty Golec, z którą doczekał się trójki dzieci: Bartłomieja (18 l.), Antoniny (16 l.) i Piotra (ur. 14 l.). Z kolei żoną Pawła Golca jest Katarzyna. Owocem ich miłości są dwie córki: Maja (19 l.) i Anna (9 l.).
Golcowie rzadko opowiadają w mediach o swoim życiu rodzinnym. Panowie postanowili jednak zrobić wyjątek dla magazynu "Świat i ludzie" i zdradzić, jakie są ich recepty na udane pożycie małżeńskie. Łukasz wyznał, że dla niego i jego żony bardzo ważna jest wiara. W gorszych momentach, gdy mają ciche dni, modlą się o siebie nawzajem.
Łączy nas wiele i codziennie dziękujemy Bogu, że połączył nasze drogi. A kiedy zdarzają się ciche dni, wtedy modlimy się o siebie nawzajem i pracujemy - każde nad swoim własnym ego, które zawsze chce swego.
Ze słowami brata zgadza się również Paweł. Mężczyzna dodał, że o związek trzeba dbać tak, jak o roślinę.
Bracia Golec muszą od siebie odpocząć?
Łukasz i Paweł Golec są nie tylko braćmi, ale również przyjaciółmi i partnerami scenicznymi. Panowie lubią spędzać ze sobą czas, ale czasami muszą od siebie odpocząć. Jak powiedzieli "Światu i ludziom", na wakacje wybierają się na Bałkany, ale zamierzają spędzić je osobno, każdy ze swoją rodziną. Paweł planuje wynająć łódź i tańczyć na niej ze swoją żoną. To ich małżeńska tradycja.
Trzeba cieszyć się życiem i wykorzystywać każdą jego chwilę. Doceniać to, co się ma i kogo się ma wokół siebie. Budzić się rano i być wdzięcznym, że te osoby są obok. To jest istotą życia - podsumował.