Afera w fundacji Filipa Chajzera. Nie wypłacono pieniędzy na leczenie?
W maju pojawiły się niepokojące doniesienia o działalności fundacji Filipa Chajzera. Matka ciężko chorego chłopca zaapelowała do dziennikarza o wypłacenie zaległych pieniędzy niezbędnych do leczenia syna. Portal Goniec.pl poinformował, że fundacja "Taka akcja" nie przekazała matce umierającego Oskarka aż 350 tys. zł z przeprowadzonej zbiórki. Fundacja Chajzera zebrała na leczenie Oskarka ponad 1,2 mln zł. Przez długi czas wywiązywała się ze swoich zobowiązań i opłacała kolejne faktury. Ale w kwietniu 2024 r. to wszystko się skończyło.
Początkowo zarówno dziennikarz, jak i jego przedstawiciele nie udzielali żadnych informacji. W końcu do mediów trafiło oświadczenie, w którym rzecznik Filipa Chajzera przedstawił sprawę od drugiej strony. To matka chorego chłopca miała być oszustką, która próbowała już wyłudzić pieniądze z innych fundacji, które również wstrzymały wypłaty środków.
Właśnie dzięki czujności fundacji i szybkiej reakcji kobieta, która wyłudzała pieniądze pod pozorem leczenia chorego dziecka, została zdemaskowana. Fundacja niezwłocznie poinformowała odpowiednie służby oraz prokuraturę o podejrzanej sytuacji, co zaowocowało wszczęciem postępowania w tej sprawie - wyjaśniał przedstawiciel prezentera.
Dzień po publikacji artykuły własne oświadczenie opublikował sam zainteresowany. Podał dokładne kwoty, które zostały przekazane matce Oskara, w tym 209 tysięcy złotych za leczenie w Chicago, 25 tysięcy za mieszkanie na miesiąc niedaleko kliniki oraz 24 tysiące za bilety lotnicze. Dodał przy tym, że pani Monika prosiła również o... nowy samochód. Pod koniec oświadczenia Chajzer poinformował, że zgłosił sprawę do prokuratury i składał już na policji zeznania w tej sprawie.
Zobacz również: Kuba Wojewódzki złośliwie o "wyczynach" Filipa Chajzera
Matka chorego Oskara została zatrzymana
W środę w godzinach porannych "Fakt" poinformował o zatrzymaniu Moniki K. Kobieta miała usłyszeć zarzut wyłudzenia prawie miliona złotych na szkodę fundacji. Filip Chajzer udzielił portalowi wywiadu, w którym potwierdził, że to on poinformował prokuraturę o potencjalnym oszustwie. Co więcej, fundacja miała być okradana również od środka. Kilka tygodni dyrektor wykonawczy fundacji "usłyszał zarzuty przywłaszczenia ponad 700 tys. zł z konta fundacji".
Jeśli to prawda, że ją zatrzymano, to jest to jeden z lepszych dni, jakie pamiętam. (...) Ta sprawa jest jednym z największych koszmarów mojego życia. Wszystko to, co się wydarzyło w tej fundacji, którą nieszczęśliwie kiedyś założyłem i w której znaleźli się ludzie, którzy nigdy w życiu nie powinni się tam znaleźć. Jeśli to prawda, to gigantyczny kamień z mojego serca spada - przyznał Chajzer.
Filip Chajzer wyznał również, że zatrzymana kobieta zmieniła jego życie w koszmar. Po majowych publikacjach spadł na niego hejt. Niektórzy wyzywali go od morderców dzieci. Odbiło się to na jego psychice. By całkowicie nie zatracić się w rozpaczy zwrócił się do Boga. Każdy dzień zaczyna od wizyty w Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie.
To jest rzeczywistość, która doprowadziła mnie naprawdę do bardzo skrajnego, depresyjnego stanu. W intencji rozwiązania tej sprawy codziennie jestem w kościele, bo nie mam się już czego chwycić. Jeśli działania policji przyniosły wreszcie efekt, no to jest to jeden z najlepszych dni, jakie pamiętam - mówi w "Fakcie".
Na swoim Instagramie Filip Chajzer zamieścił screen z artykuły. W opicie do zdjęcia podziękował wszystkim, którzy z nim zostali i na których wsparcie mógł liczyć w ostatnich miesiącach. Podziękował również Bogu: "Kiedy codziennie od miesięcy czytasz o sobie, że przez Ciebie umiera dziecko, które okradłeś, to wierzcie mi... zostaje już tylko modlitwa".
To jednak nie koniec zamieszania wokół fundacji. 1 września późnym popołudniem Łukasz Litewka poinformował, że "Taka Akcja" nie przekazała 400 tysięcy złotych na rehabilitację chorej na SMA Igi. Dziennikarz poproszony o komentarz w tej sprawie stwierdził, że fundacja została okradziona. Zadeklarował za to pełną współpracę.
Zobacz również: Fani odwracają się od Filipa Chajzera. Była partnerka wymownie "doradza"
Filip Chajzer zaprosił księdza by poświęcił kebaba