Aktor gościł ostatnio w programie "Dzień Dobry TVN". Studio, w którym nagrywany jest program, mieści się w centrum Warszawy. Nietrudno się więc domyślić, że co weekend gromadzą się tam spore tłumy łowców autografów.
Tak było i tym razem. Wilczak, którego już niebawem zobaczymy w nowym serialu TVN "Usta, usta", ma ostatnio pełne ręce roboty. Musi dzielić swój czas między wizytami na planie a domowymi obowiązkami. Musi zadbać o ukochaną Joannę Brodzik (37 l.) i ich dwuletnie bliźniaki - Janka i Franciszka.
Patrz też: Wilczak kocha Różczkę
Aktor opuścił biegiem gmach TVN i popędził niczym wiatr w stronę swojego auta. Jednak, gdy mijał swoich fanów talentu, grzecznie zwolnił, zatrzymał się i zaczął rozdawać autografy. Znalazł jeszcze czas na to, by zapozować do wspólnego zdjęcia. Prawda, że ten facet ma klasę?!