Nie tak Ania wyobrażała sobie udział w programie TVP 1. W ostatnim odcinku byliśmy świadkami rozmowy pary - kiedy okazało się, że Adam może zaproponować swojej kandydatce na żonę jedynie przyjaźń, ona wyraźnie tym zaskoczona, nie mogła ukryć rozczarowania i łez.
- Miałam do niego żal, Adam mi powinien wcześniej powiedzieć, żebym nie oczekiwała od niego niczego więcej. Mnie się wydaje, że Adam poszedł do tego programu, żeby się zabawić, a ja wzięłam ten program na poważnie. Wyszło jak wyszło - mówi kobieta w rozmowie z "Super Expressem".
Adam odrzucił Anię, ale ona znalazła już miłość!
Nie ma jednak tego złego! Jak zdradziła nam Ania, udało jej się znaleźć miłość po programie!
- To nie jest nikt z programu, to jest osoba ode mnie. Kiedyś do niego startowałam, ale nie zwracał na mnie uwagi, a teraz sam do mnie przyszedł - wyznała uszczęśliwiona.
Adam chyba nie może pogodzić się z tą sytuacją i znowu zaczyna smalić do niej cholewki! Na profilu Ani pod niemalże każdym zdjęciem zamieszcza komplementy i zachwala jej nową fryzurę. Ona jednak nie da się już nabrać na jego czułe słówka.
- Może to ten program doprowadził do tego, że jestem z kimś innym, a nie z Adamem... może tak miało być - dodaje Ania.
Na szczęście kobieta znalazła swoją miłość.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Rolnik szuka żony. Kiedy obiecany ślub Zbyszka i Kasi?