Zbigniew Wodecki nie raz chwalił się tym, że zażywał narkotyki. Próbował marihuany i kokainy. Jest również za legalizacją "trawy". Nie stronił również od innych używek, takich jak alkohol czy papierosy. Nic dziwnego, że Kuba Wojewódzki zapytał 66-letniego muzyka o ten aspekt jego życia. - Ja wszystkiego próbowałem, jak każdy normalny człowiek - powiedział Wodecki. Kubę bardzo ucieszyła definicja normalności według Wodeckiego.
Muzyk poważnie podszedł do swoich przygód, bo jak sam przyznaje był u lekarza na konsultacji. - Ja byłem u lekarza - wyznał. Wszystko mu powiedziałem, że piłem, że paliłem, że... - wspominał Wodecki, robiąc wymowną pauzę, sugerującą zażywanie narkotyków. - On powiedział: Tak powinno być! I to dobry lekarz - powiedział Wodecki. Podzielił się też zaskakującym stwierdzeniem. Według Wodeckiego bycie gwiazdą, to "przechlapane". - Każdy chce się popisywać, chce odnieść sukces. I to już do końca życia trzyma. Można wyjść z gorzał, można wyjść z narkotyków, ale z głodu popularności jest bardzo ciężko - wyznał muzyk.
Zobacz: Wodecki o paleniu marihuany: nie boję się. Jak mnie złapią wyjadę do Czech