Zbigniew Zamachowski stara się nie komentować spraw związanych ze swoim kolejnym rozwodem. Ostatnio na rynku ukazała się biografia aktora, w której uchylił rąbka tajemnicy ws. swojej relacji z Moniką Richardson. Byli jeszcze małżeństwem, kiedy udzielał wywiadu na potrzeby książki. Już wtedy było widać potężne rysy na ich relacji. Zbigniew Zamachowski stwierdził m. in., że Monika tak bardzo stara się pomagać, że aż mu przeszkadza. Docenił też byłą żonę, Aleksandrę Justę.
NIE PRZEGAP: To straszne, co działo się z Edytą Górniak w Wigilię. Samotność i morze łez to dopiero początek...
Urażona Monika Richardson odpowiedziała (prawie) byłemu mężowi na łamach Super Expressu. Teraz po raz kolejny wbiła szpilę Zamachowskiego, tym razem w rozmowie z "Twoim Imperium". Dziennikarka przyznała, że po raz pierwszy od 10 lat czuje się naprawdę wolna i szczęśliwa. Wierzyła, że stworzy ze Zbyszkiem szczęśliwą rodzinę. Była gotowa ratować to małżeństwo i wybaczyła mu nawet zdradę. Zbigniew Zamachowski nie miał jednak zamiaru przeprosić żony za swą niewierność.
- Mężczyźni rzadko umieją przepraszać. Może boją się żyć z poczuciem winy, że nawalili? U mojego wkrótce już byłego męża mechanizm wyparcia zawsze działał be zarzutu - podsumowała Monika Richardson.
Dziennikarka przyznała też, że bardzo dużą uwagę przykłada do relacji rodzinnych. Niezwykle ważnym jest, by partner dogadywał się z jej dziećmi. Monika oświadczyła, że Zbigniew Zamachowski wręcz nie cierpiał jej potomstwa - nie znosił nawet ich obecności. Twierdzi, że Tomek i Zosia mają przez niego traumę. Przyznała też, że jej relacje z dziećmi Zbyszka, również były bardzo trudne.
- Wydawało mi się, że mając czwórkę dzieci, będzie wiedział, co to znaczy: dzieci w domu. Niestety, nie wiedział. A Tomek i Zosia przeszli traumę - mówi Monika Richardson.
NIE PRZEGAP: Pracownik błagał Durczoka, by wypłacił mu zarobione pieniądze. Kamil nie miał litości, choroba zabiła 25-letniego Roberta!
Wygląda na to, że ich rozwód będzie bardzo długi, nie tylko przez podział majątku. Monika Richardson nie zamierza tak szybko odpuszczać byłemu mężowi, bo nie spieszy się do kolejnego ślubu.
- Nie spieszę się do czwartego małżeństwa. Chyba że kolega Zamachowski będzie miał ochotę wziąć ślub. Wtedy spotkamy się w sądzie - wyznała Monika.
Obecnie prezenterka układa sobie życie u boku Konrada Wojterkowskiego, który ma ponad 100 milionów złotych długów i codziennie żyje z wizją nadciągającej egzekucji komorniczej. Kłopoty finansowe najwidoczniej nie zrażają Moniki, która uważa, że Konrad jest dużo lepszym partnerem niż Zbigniew Zamachowski.
- Jest do bólu uczciwy, lojalny i otwarcie komunikuje problemy. Z nim nie ma tematów tabu ani żadnych trudnych kwestii, które w innych związkach zamiotłoby się pod dywan. Konrad nie jest śliwką fałszywką, czego nie mogę powiedzieć o niektórych moich mężach - podsumowała ostro Richardson.
Spodziewaliście się, że tak skończy się ich cukierkowa miłość?