Zbigniew Zamachowski nie kryje swojego niezadowolenia ze zmian w Polskim Radiu po przejęciu władzy przez PiS. Aktor chce, aby radiowa Trójka usunęła dżingle, w których wykorzystano jego głos. Jako jeden z założycieli Komitetu Miłośników Trójki, nie chce być kojarzony z ostatnimi zmianami, jakie wprowadzono w zespole redakcyjnym Polskiego Radia. Jak donosi portal koduj24.pl artysta zwrócił się z oficjalnym pismem do władz radia, by z anteny Trójki zniknęły nagranie przez nigego dżingle. Chodzi o kilkusekundowe wstawki, które kilka razy w ciągu doby słychać w radiu. Zamachowski nagrał aż 13 takich dżingli, wśród których znalazło się m.in. "Zapraszamy do Trójki" oraz "Trójka. Program 3 Polskiego Radia".
- Trochę mniej identyfikuję się z Trójką. Firmowanie swoim głosem radia, które nie jest tym samym radiem, co kiedyś, troszkę przestało mnie cieszyć. To nie znaczy, że zrywam z nią współpracę. Wciąż będę nagrywał, m.in. do audycji Artura Andrusa, chętnie oddam też prezenty na licytację prowadzoną przez Kubę Strzyczkowskiego - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Zbigniew Zamachowski.
Dżingle z wykorzystaniem głosu Zamachowskiego w Trójce emitowane są już od sześciu lat. W 2013 roku aktor wraz z Dawidem Podsiadło i Arturem Andrusem wziął udział w kampanii promującej radio. Choć Zamachowski nie zrywa współpracy z Trójką, nie chce być kojarzony z ostatnimi zmianami.