Lider Zespołu Akcent zakończył stary i powitał nowy rok na scenie. Podczas „Sylwestra Marzeń z Dwójką” wykonał swoje największe hity: „Przez twe oczy zielone”, „Przekorny los”, „Szczęśliwa gwiazda”, „Nie wolno zabić tej miłości”, „Nasz jest ta noc” i „Dziewczyna ze snu”. Muzyk w rozmowie z nami przyznał, że jest człowiekiem zadowolonym ze swojego życia. Zmierz się na bieżąco ze wszystkim, co przynosi mu los. - Nie mam noworocznych postanowień. Nigdy niczego nie postanawiam. Życie pokaże, jaki będzie ten nowy rok, bo życie lubi nas zaskakiwać - zdradził „Super Expressowi” wokalista.
Gwiazdor tak jak obiecał, zabrał do Zakopanego Danusię. Zapytaliśmy go, czy udało mu się pomiędzy próbami zabrać małżonkę na randkę. - W przedostatni wieczór starego roku byliśmy razem na kolacji, spędziliśmy ze sobą też trochę czasu w hotelu. Znaleźliśmy moment dla siebie, choć ja miałem próby i mnóstwo zaplanowanych wywiadów - powiedział nam Zenek, którego żona obserwowała pod sceną. Danuta zadała szyku swoją stylizacją z markowych ubrań. Spędzała czas za kulisami w towarzystwie przyjaciół i wychodziła tylko na występy męża i ewentualnie zaprzyjaźnionych zespołów.
Martyniukowie nie od razu wrócą na Podlaskie do domu. - Do domu wracamy dopiero drugiego stycznia, więc na pewno jeszcze gdzieś razem pójdziemy. Szkoda, że jest tak mało śniegu, bo chętnie zabrałbym żonę na kulig, ale na pewno coś fajnego dla siebie znajdziemy, bo w Zakopanem jest naprawdę dużo atrakcji - uśmiecha się Zenek.