Przemek Budka (24 l.) i muzycy Patryk, Artur i Marcin od samego początku trzeciej edycji "Disco Star" budzili największe emocje. Wokalista zespołu Eratox od razu rozkochał w sobie jurorkę Shazzę (48 l.), a w sobotnim finale nie zostawił cienia wątpliwości, że są najlepsi.
- Chłopaki dali czadu. Cieszę się, że decyzja widzów i jury była jednomyślna. Że nie musiałem używać swojego "złotego" głosu - wyznaje juror, Marcin Miller (45 l.).
Inni jurorzy "Disco Star" również od razu widzieli w nim zwycięzcę. - Myślę, że ten zespół ma szansę zaistnieć na naszym rynku muzycznym. Mają świetny wokal, prezencję, powera. Trzymam za nich kciuki - podkreśla Patryk Pegza (36 l.), lider grupy After Party.
- Naprawę się tego nie spodziewaliśmy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, spełniło się nasze małe marzenie - mówił po finale Przemek.
Gratulujemy!
Zobacz: Eratox: Tylko u nas pierwszy wywiad ze zwycięzcami Disco Star