- Jestem kobietą po przejściach, która dużo wie o życiu. Miałam związki poważne, mniej poważne, krótsze i dłuższe. Każdy mężczyzna, z którym byłam, zostawił we mnie ślad. W jakiś sposób każdy mnie ukształtował. Dziś wiem czego chcę, a co wazniejsze, czego nie chcę - wyznaje Zielińska w "Życiu na gorąco".
Kasia pomimo miłosnych porażek, stara się optymistycznie spoglądać w przyszłość. Wyznaje zasadę, że nie wolno rozpamiętywać tego co było i nie popada w melancholie. Wciąż wierzy w miłość i czeka na tego jedynego.
- Musi być inteligentny, ciepły, czuły i musi mi imponować. Chciałabym też, by nosił mnie na rękach, choć nie musi robić tego bez przerwy. Jestem silna, ale każdy z nas potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, dziecka, domu z tarasem. Wierzę, że spotkam takiego, z którym chciałabym iść przez życie - opowiada Kasia tygodnikowi o marzeniach.
Mamy nadzieję, że aktorka wkrótce znajdzie swojego księcia z bajki, pobierze się i ułoży sobie życie.