"Złe" emocje nie opuszczają Opozdy. Tym razem bąknęła kilka słów o córce Antka Królikowskiego

Opozda znów się nie hamowała. Chodzi o córkę Antka

Joanna Opozda ostatnio jest często wymieniana w informacjach medialnych. Zaczęło się od tego, że zwyzywała powodzian, którzy porzucają zwierzęta, uciekając przed wodą. Najpierw spróbował jej odpowiedzieć Jakub Rzeźniczak, stając w obronie ludzi, którzy właśnie tracą swoje życie. Ale natychmiast oberwał od celebrytki. I to ostro, widać, że aktorka "nie gryzła się w język".

Później "Super Express" zapytał dwie znane dziennikarki, jak oceniają "wojnę Opozdy". To, co przeczytała nie mogło jej się spodobać. Obecna na miejscu zdarzeń Anna Popek wytknęła, że żeby kogoś oceniać, to trzeba najpierw zobaczyć, co tam się dzieje. Znana z ciętej riposty Karolina Korwin-Piotrowska oceniła wypowiedzi Opozdy jasno: - Celebryckie przepychanki w obliczu tragedii ludzi kompletnie mnie nie interesują. Wzbudzają jednie obrzydzenie. Ale Opozda nie schodzi z ust i nagłówków, bo dalej "trzyma poziom". 

Opozda potrafi być miła

Kiedy była już prawie żona Antka Królikowskiego została zapytana o to, co myśli o kolejnym dziecko eks ukochanego, napisała wówczas w mediach bardzo ładny komunikat. Aktorka stanęła w obronie nienarodzonego malucha i jego mamy.   

Jedyne, o co Was proszę, to żebyście nie znęcali się nad kobietą w ciąży, bo cały stres, nerwy i płacz odbijają się na dziecku, co niestety często wpływa na jego zdrowie. Dziecko zawsze jest niewinne. Nie prosiło się na świat i powinno dorastać w spokoju i szczęściu. Mnie i Vincentowi zostało to odebrane, co wiązało się z ogromnymi problemami zdrowotnymi natury emocjonalnej i fizycznej. Była to trauma, której nie życzę absolutnie NIKOMU. Uważam, że kobiety w ciąży powinny być pod ochroną. Pamiętajcie, że czyniąc im krzywdę, czynicie krzywdę niewinnym istotom dorastającym w ich brzuchach. Darujcie sobie komentarze i hejt... Kobiety w ciąży wszystko odczuwają 1000 razy mocniej, a kortyzol, który płynie we krwi matki dostaje się do krwi dziecka - napisała wówczas Opozda na Instagramie.

Opozda krótko i na temat

Teraz jednak, kiedy Antek Królikowski poinformował "Super Express", że on i jego ukochana Izabela znają już płeć dziecka, inne media znów zaczęły pytać Opozdę, co ona na to. I już nie była taka wyrozumiała, a jej odpowiedź wręcz można odebrać jako zniecierpliwienie. Portal "ShowNews" skontaktował się z aktorką, zapytać, jak zareagowała na informację, że jej synek Vincent będzie miał przyrodnią siostrę. Informacja jednak zdenerwowała Opozdę. Na pytanie, czy słyszała, że Królikowski spodziewa się córki, "odpowiedziała z nieukrywaną złością":

A co mnie to obchodzi?!

Zobacz też: Zamek Musiałowskiego zalany! Gwiazdor może poruszać się tylko łódką. Straci miliony?