Nataszę i jej ukochanego męża, Janusza Józefowicza (50 l.), spotkaliśmy pod warszawskim teatrem Buffo. Śliczna artystka zajechała tam przepięknym czarnym mercedesem. Niejeden przechodzień aż przystanął, by popatrzeć na ten cud techniki. Ale na Nataszy nie robi on takiego wrażenia! Aktorka wzruszyła się, gdy ujrzała czekającego na nią pod teatrem wysłużonego forda mustanga. W jej oczach zakręciła się nawet łza. Przecież to właśnie w tym aucie czuła się jak ryba w wodzie. I nawet kolejne rysy, które się pojawiały na mustangu, nie bolały.
Co innego nowiutki czarny mercedes. Z nim trzeba się obchodzić jak z jajkiem. I na dodatek stale szorować i uważać, by nikt go nie zadrapał.