Andrzeja Kondratiuka nie trzeba nikomu przedstawiać. Chociaż nigdy nie zarobił milionów na swoich filmach, zyskały one miano kultowych. Szczególnie takie dzieła jak "Hydrozagadka", czy "Wniebowzięci". Jak informowaliśmy, reżyser od wielu lat zmagał się z nowotworem. W ostatniej fazie życia choroba przykuła go do łózka. W walce z rakiem wspierała go ukochana żona Iga Cembrzyńska.
Jak poinformował portal Radia Zet, Andrzej Kondratiuk odszedł 22 czerwca 2016 roku. Stan Kondratiuka od kilku miesięcy był bardzo ciężki. Ostatnie chwile życia spędził u młodszego brata Janusza pod Warszawą, gdzie miał stałą opiekę medyczną. Żona, choć sama schorowana starała się regularnie go odwiedzać. - Nie wyobrażam sobie życia bez niego. On jest dla mnie całym światem. Ja i Andrzej to jedno. Bez niego nie mam po co żyć - powiedziała Cembrzyńska w rozmowie z nami.
Zobacz: Iga Cembrzyńska: Mój mąż umiera! Umrę razem z nim
ZOBACZ: Andrzej Kondratiuk nie żyje. Kim był i jakie filmu znalazły się w jego twórczości?