Zmarł gwiazdor "Klanu"!
Świat seriali, filmu i teatru w żałobie! 21 lutego zmarł Marek Grabowski. Gwiazdor "Klanu" miał 64 lata. Smutną wiadomość przekazało Centrum Kultury w Opolu Lubelskim na Facebooku. 26 lutego 2025 roku odbył się pogrzeb Grabowskiego.
Marka Grabowskiego widzowie pokochali za rolę doktora Pawłowskiego w "Klanie". Aktor pojawił się także w innych serialowych hitach, jak: "Plebania", "Na Wspólnej", "39 i pół", "Kasia i Tomek", "Kryminalni".
Piękne pożegnanie Marka Grabowskiego
Przyjaciele, współpracownicy i fani Marka Grabowskiego łączą się w bólu z rodziną i bliskimi wspaniałego aktora. Przyczyna jego śmierci nie została podana do publicznej wiadomości. Grabowski miał tylko 64 lata.
Opolskie Centrum Kultury pożegnało aktora w poruszających słowach. Podkreślono jego wkład w życie teatralne, jako opiekuna i reżysera grupy "Pokolenie". Marek Grabowski był kreatorem inscenizacji, które wygrywały w licznych konkursach.
Z ogromnym żalem informujemy o śmierci Marka Grabowskiego, wieloletniego opiekuna i reżysera grupy teatralnej "Pokolenie" w naszym OCK.Marek urodził się w 1961 roku, grał m. in. w Teatrze im. Osterwy w Lublinie, Teatrze Powszechnym w Łodzi, Teatrze Polskim w Bielsko-Białej i Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Występował w filmach i użyczał głosu w produkcjach animowanych. Razem z grupą "Pokolenie" stworzył wiele cenionych inscenizacji wystawianych na deskach sceny OCK oraz licznych przeglądach i konkursach.
Zespół Opolskiego Centrum Kultury składa wyrazy współczucia Rodzinie i Bliskim.Odpoczywaj w pokoju, Marku.
Ostatnia droga Marka Grabowskiego
Marek Grabowski poza popularnymi serialami występowała także na deskach teatrów, m.in. w Teatrze im. Osterwy w Lublinie i Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Aktor często udzielał głosu w produkcjach animowanych, jak "Między nami bocianami".
Marek Grabowski zmarł 21 lutego. W środę 26 lutego rodzina i bliscy zmarłego aktora odprowadzą go na wieczny odpoczynek. Msza żałobna za duszę zmarłego odbyła o godz. 14.00 w Kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Dąbrowie Górniczej-Łośniu, a następnie został odprowadzony na cmentarz.