Klaudia Janas pożegnała ukochanego ojca
Klaudia Janas (28 l.) jest jedną z gwiazd serialu TVP "Na Sygnale". Młoda aktorka występuje również na deskach kieleckiego Teatru im. Stefana Żeromskiego. Za role w spektaklu "Mewa" otrzymała Nagrodę Aktorską. Na ekranie można było zobaczyć ją w "Błaznach", "Koronie Królów", "Mecenas Poradzie" czy "Skazanej". Janas wytrwale pracuje na swoje aktorskie sukcesy i rozwija karierę.
Młoda aktorka zawsze mogła liczyć na wsparcie najbliższych jej osób, w tym taty. U mężczyzny kilka lat temu zdiagnozowano glejaka. Gwiazda hitu TVP poinformowała właśnie o śmierci ukochanego ojca. Na Instagramie opublikowała krótki, ale bardzo poruszający wpis, który zilustrowała serią rodzinnych zdjęć.
Wydarto nam z życia najważniejszego mężczyznę. Tato serca nam pękły na miliardy drobnych kawałków. Czekaj na Nas. Bez Ciebie nic już nie będzie takie samo. Kochamy Cię najmocniej na świecie. To Twoja piosenka. 16:00 8 kwietnia 2025 - napisała pogrążona w żałobie aktorka.
Pod wpisem zaroiło się od kondolencji. Słowa wsparcia przekazała również produkcja serialu "Na Sygnale". "Moc ciepłych myśli i wsparcia ślemy w stronę całej Waszej rodziny" - napisano w komentarzu.
Zobacz również: Val Kilmer nie chciał się leczyć. Wierzył, że uratuje go modlitwa
Klaudia Janas wraz z siostrą oskarżyły szpital o zaniedbywanie pacjentów
Kilka miesięcy Klaudia Janas razem z siostrą Sandrą, oskarżyła szpital w Radomiu o zaniedbanie ich chorującego na glejaka ojca. Zarzucała personelowi brak empatii oraz niewłaściwe traktowanie pacjentów. Sandra opublikowała nagranie, w którym ze szczegółami opowiedziała o tym, w jakich warunkach przebywają chorzy.
Nie ma we mnie zgody na takie traktowanie pacjenta. I nie chodzi tu tylko o mojego tatę, ale o wszystkich ludzi którzy walczą o swoje zdrowie i życie. Szpital to miejsce w którym chorzy powinni odzyskiwać nadzieję, empatię i szansę na dalsze życie - napisała na Instagramie.
Przerażające relacje ze szpitala publikowała na swoim profilu również Klaudia Janas. Aktorka wrzucała m.in. zdjęcia oraz filmiki. Szpital odpowiedział na zarzuty kierowane pod adresem personelu i zapowiedział zbadanie sprawy. Tymczasem Rzecznik Praw Pacjenta po szybkiej kontroli stwierdził, że nie doszło do zaniedbania.
Zobacz również: Do końca wierzył, że wyzdrowieje. Trzy dni przed śmiercią wysłał żonie tajemniczego SMS-a
