Zmiana reguł w "The Voice". Wracają kradzieże
Pojęcie „kradzieży” w show TVP odnosi się do mechanizmu, który przez wiele edycji był częścią formatu programu. Chodzi o etap bitew, podczas którego trenerzy mogą „ukraść” uczestników od swoich konkurentów. Z okazji 15. jubileuszowej edycji muzycznego talent show, do programu powróci ten wycofany w poprzedniej serii element. Dzięki kradzieżom, które fani „The Voice of Poland” bardzo lubili w poprzednich sezonach, trenerzy znów będą mieli możliwość uratowania uczestników z innych drużyn, którzy przegrali swoje muzyczne bitwy.
W „The Voice of Poland” przyszedł czas na Bitwy! Muzyczne pojedynki mają swoją temperaturę, ale mają też swój kodeks. Po pierwsze, uczestnicy do pojedynków wychodzą z tej samej drużyny. Po drugie, nie ma remisów. Zwycięzcę wybiera trener, a pokonany niestety odpada z programu. Po trzecie, pokonany może zostać ukradziony przez kolejnego trenera. Jeżeli taki precedens się wydarzy, wtedy ukradziony wędruje na jedno z gorących krzeseł i czeka na rozwój wydarzeń
- poinformowali prowadzący program - Paulina Chylewska i Maciej Musiał - w nagraniu zapowiadającym sobotni odcinek.
Zobacz też: M jak Miłość. Marcin w łóżku z Martyną przypomni sobie Kamę! Powie mu, że ma żonę i dzieci
Jak działa „kradzież” w The Voice of Poland?
W programie, po fazie przesłuchań w ciemno, uczestnicy rywalizują w tzw. „bitwach”, gdzie trenerzy wybierają, który z członków ich drużyny przejdzie dalej. Jeśli trener zdecyduje się pożegnać uczestnika, inny trener ma możliwość „kradzieży” tego zawodnika i przyłączenia go do swojej drużyny. Ten element gry zwiększa szanse uczestników na kontynuowanie swojej muzycznej drogi, nawet jeśli nie zostali wybrani przez swojego pierwotnego trenera.
Zobacz też: Zaskakujące sytuacje na przesłuchaniach w ciemno. Uczestnik sprawił, że Baron się rozczulił
Trenerzy często podejmują gorące dyskusje i starają się przekonać „odrzuconych” uczestników, by przeszli do ich drużyny, co tworzy dodatkową dramaturgię i napięcie w programie. W wielu edycjach tej „kradzieży” dokonywali tacy trenerzy, jak Tomson i Baron, Justyna Steczkowska czy Michał Szpak, co podkreśla ich zaangażowanie w dalsze losy swoich nowych podopiecznych. Z tego elementu zrezygnowano w 14. edycji show, jednak widzowie byli wyraźnie niezadowoleni z takiego obrotu sprawy, czemu dawali wyraz w licznych komentarzach w mediach społecznościowych.
Nie przegap: Przygnębiająca wiadomość z domu Przemysława Babiarza! Gwiazdor TVP prawdę o żonie ujawnił w klasztorze