Artur Żmijewski bardzo by chciał mieć ukochaną córkę bliżej siebie. Ma jednak świadomość, że nie może jej ograniczać, dlatego zgodził się opłacić dalszą edukację swojej pociechy.
Ewa zdobyła już licencjat na prywatnej uczelni artystycznej w Los Angeles. Córka Żmijewskiego jest bardzo ambitna, dlatego pragnie kontynuować naukę w Stanach Zjednoczonych i zostać magistrem. Chociaż aktor i jego żona Paulina bardzo tęsknią za córką, są gotowi sponsorować jej edukację. - Artur opłacił dalszą naukę z honorarium za pracę na planie. Okrągłe 100 tysięcy złotych – zdradziło źródło "Na gorąco".
Gazeta dodaje, że bohatera "Ojca Mateusza" było stać na tak hojny gest, ponieważ w serialu dostaje wynagrodzenie zarówno za grę, jak i reżyserię.