Blanka Lipińska zdobyła popularność jako autorka literackiego porno pod tytułem „365 dni”. „Pisarka” bez wątpienia ma bujną fantazję, nie tylko erotyczną, bo niedawno zmyśliła swój ślub. Pozowała nawet w białej sukni, ale „zapomniała” napisać fanom, że to jedynie na rzecz promocji ekranizacji swojej „powieści”.
Blanka Lipińska ZAKPIŁA ze świętego dla Polaków sakramentu!
Nie wiadomo, jak to do końca jest, bo Blanka Lipińska właśnie oznajmiła na Instagramie, że już rozstała się z kitesurferem. Mało tego, powiadomiła o tym w jego obecności, dodając, że… już dawno ze sobą nie są. Po co więc udawanie ślubu…?
- Spotkaliśmy się specjalnie dla was, chociaż uważamy, że w ogóle nie jest to wasza sprawa, to jest nasza sprawa, ale jesteśmy wiecznie naciskani. Otóż to będzie wyznanie tego tygodnia, a mianowicie: rozstaliśmy się! Hura – napisała.
- Jak widzicie nie oznacza to, że między nami coś się zmieniło. Wciąż się kochamy, ale uznaliśmy, że jesteśmy lepszymi kumplami niż związkiem. Ostatnie miesiące pokazały nam, że mamy trochę za mało czasu. To jest kolejny powód, dla którego się rozstaliśmy: ja potrzebuję rozmowy, a Maciej spokoju. Jesteśmy najlepszym przykładem na to, że można podjąć decyzję wspólnie i jeżeli ludzie do siebie nie pasują, to nie brnąć, nie ciągnąć, nie zmuszać się, tylko być przyjaciółmi.
Ogarniacie jeszcze tę paranoję?