- Brzydkie zdjęcia... Ludzie widzieli już parę dobrych, batalistycznych dzieł z USA. Niestety, polscy producenci chyba nie oglądają współczesnego światowego kina - napisał na popularnym portalu społecznościowym Tyszka.
- Ostatnio coraz więcej osób wydaje pochopne opinie. Wydaje mi się, że najpierw trzeba zobaczyć, a potem oceniać. A Sławomir Idziak (66 l., operator filmu - przyp. red.) sroce spod ogona nie wypadł - skomentował Mann.