Aż trudno uwierzyć, że za kilka miesięcy skończy 48 lat. Małgosia zachwyca urodą, młodą, napiętą skórą i piekielnie zgrabną sylwetką. Aktorka unika jednak operacji i inwazyjnych zabiegów na ciało. Działa od środka – postawiła na badania DNA i odpowiednie pożywienie.
– Od kilku miesięcy moja dieta pudełkowa jest układana na podstawie unikalnego badania genetycznego – zdradza Małgorzata Kożuchowska w rozmowie z „Galą”.
Okazuje się, że taki wygląd sporo ją kosztuje. Kilkunastominutowe badanie nawet 3,5 tys. zł. Potem, by wolniej się starzeć, wystarczy stosować się dietetycznych zaleceń.
– Jak wskazują badania, najlepszym sposobem na spowolnienie efektów starzenia i oczyszczenie organizmu jest działanie od wewnątrz. A dzięki takiej profesjonalnej i spersonalizowanej analizie możemy się dowiedzieć, jak przyspieszyć jego metabolizm, jak najdłużej zachować młodość skóry oraz jak zadbać o dobre samopoczucie i zdrowie. W ten sposób możemy zmienić nie tylko sposób odżywiania, ale także cały tryb życia „ustawić” pod nasz genotyp – objaśnia Małgosia.
Sama jest najlepszym przykładem na to, że starzenie można powstrzymać. Jej aktualny wygląd tylko potwierdza, że dobrze zrobiła, inwestując w oryginalną dietę.