Paweł Królikowski zmarł w lutym 2020 r. Przegrał walkę ze złośliwym guzem mózgu. Aktor spoczął w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Przez długie miesiące słynny Kusy z „Rancza” miał bardzo skromny grób, który pokryty był gałązkami iglaków. Wdowa po aktorze, Małgorzata Ostrowska-Królikowska (57 l.), zdobiła go dodatkowo świeżymi kwiatami.
Ten widok to już jednak przeszłość. Królikowski doczekał się nagrobka z prawdziwego zdarzenia, który zaprojektowała artystka Aleksandra Śmietana (31 l.). - Zajmuje się głównie rzeźbą figuratywną. To jest kolejny tego typu projekt. Pierwotnie krzyż miał być ze szkła typu witraż o takiej samej kolorystyce. Jednak szkło byłoby za delikatne. We współpracy z zakładem kamieniarskim zdecydowaliśmy się na fluoryt. Właściciele to niezwykle kreatywni ludzie o dużym wyczuciu i miłości do kamienia. Porozumienie było doskonałe - wyznała nam artystka.
W poniedziałek ekipa kamieniarzy z miejscowości Gałkówek-Kolonia koło Brzezin (woj. łódzkie) pojawiła się na Powązkach Wojskowych i postawiła Królikowskiemu piękny pomnik. Specjaliści z firmy Topaz położyli płytę z włoskiego marmuru. Jak udało nam się ustalić, ekskluzywny kamień sprowadzono na specjalne zamówienie z Włoch i trzeba było na niego czekać dwa miesiące.
Na płycie stanęła również konstrukcja z krzyżem, który został wykonany z zielonego fluorytu, i wazon na kwiaty. Całość uzupełnia wygrawerowany cytat: „Słońcem jest dla mnie Twój uśmiech...” z podpisem aktora.