Paweł Królikowski zmarł 27 lutego 2020 roku. Aktor odszedł w wieku 58 lat w wyniku ciężkiej choroby neurologicznej. Pozostawił rodzinę, która była z nim bardzo związana: żonę Małgorzatę Ostrowską-Królikowską i dzieci. Był ojcem Antoniego, Julii, Marceliny, Ksawerego i Jana. Jego bratem był Rafał Królikowski, aktor, który dziś wspiera rodzinę brata. Królikowscy są ze sobą bardzo zżyci, o czym opowiedziała w najnowszym wywiadzie Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Zdradziła też, co Paweł Królikowski zapisał w testamencie i jaką najcenniejszą rzecz pozostawił rodzinie. Aktorka niedawno wzięła udział w sesji fotograficznej wraz z dziećmi. Zdjęcia zrobiono w Kudowie, gdzie odbywał się Festiwal Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej, więcej: Wzruszony Antek Królikowski kontynuuje dzieło ojca: "Tato, meldujemy wykonanie zadania!" To właśnie o tym wydarzeniu wdowa po aktorze opowiedziała w rozmowie z Viva.pl.
Znamy treść testamentu Pawła Królikowskiego. Pozostawił rodzinie coś bardzo cennego!
- To jest miejsce, gdzie postawiliśmy z Pawłem dom na skale. Mieliśmy taką ideę, by to był dom rodzinny w górach. Chcieliśmy by on nas wszystkich integrował. Pomaga w tym to, że tam nie ma internetu i zasięgu. To dla nas bardzo ważne w czasach, gdy na co dzień mamy tak mało momentów dla siebie - powiedziała gwiazda w nawiązaniu do ulubionego miejsca jej rodziny.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska zdradziła też, co cennego pozostawił jej rodzinie mąż. Nie są to jednak nieruchomości, biżuteria czy inne kosztowności. Chodzi o coś zupełnie innego: - To wspaniały testament mojego męża, który zostawił ten festiwal. W ubiegłym roku robiliśmy 5. edycję. Byliśmy bardzo zadowoleni, widzowie chyba również i dlatego chcemy to kontynuować - powiedziała o Festiwalu w Kudowie.
To, co zostawił bliskim Królikowski, zostanie z nimi na pokolenia
Jak wyjawiła Małgorzata Ostrowska-Królikowska, jest jeszcze coś, z czego wciąż korzystają bliscy aktora. To... przepisy! - On cały czas żyje między nami. Staramy się kontynuować to, co on zaczął. Nawet przepisy! Paweł zawsze mówił, by spisywać receptury Babci i tak sobie myślę, że moje dzieci powinny zapamiętywać pewne rzeczy, by przenosić je do swoich rodzin. Upamiętnienie to kontynuacja spraw, które ktoś bliski zaczął. To dla nas przyjemność.