Jak napisała Nurowska: - SPEŁNIONE MARZENIE Małgorzaty Kożuchowskiej, jak oświadczyła w wywiadzie, będzie mi spędzało sen z powiek. Chodzi o film czy serial, który ma zamiar nakręcić TVP o Krystynie Skarbek, o której napisałam książkę pt. "Miłośnica", kiedy nikt o Krystynie nie słyszał. A ja ją znalam od dziecka z opowiadan ojca! Krystyna nie miala wielkiej urody, była niewysoką szatynką, ale kiedy chciała, potrafiła olśnić każdego mężczyznę. Kobiety jej nie lubiły, nic dziwnego, skoro gdzie tylko się pojawiła otaczał ją wianuszek mężczyzn. Bo była inteligentna, fascynująca. Miala zniewalający uśmiech. Potrafiła też być niewidoczna dla otoczenia, przemienić się w szarą myszkę.
Następnie złośliwie kontynuowała: - Już to widzę jak Małgorzata Kożuchowska staje się niewidoczna! Jedyną polską aktorką, która udźwignęłaby tę rolę jest Agata Kulesza, więc apeluję do p. Kożuchowskiej, aby znalazla inne marzenie, bo na ogół aktorzy grający autentyczną postać powinni być chociaż trochę do tej osoby podobni fizycznie i duchowo.
Na koniec mocno dodała: - Czuję, że Krystyna gdzies tam w zaświatach się wścieka, bo nie znosiła tego typu kobiet, jaki reprezentuje aktorka.
Zobacz także: Rodzina nie pozwie szpitala za śmierć Wodeckiego