W wywiadzie dla "Newsweeka" Polański o akcji "#metoo" mówił: - Wydaje mi się, że to jest zbiorowa histeria z rodzaju tych, które zdarzają się w społeczeństwach co jakiś czas (...) Wszyscy usiłują, głównie ze strachu, podpisać się pod tym ruchem. Gdy to obserwuję, przypomina mi się śmierć tego ubóstwianego przywódcy Korei Północnej, po której to wszyscy tak strasznie płakali, a niektórzy płakali nawet do tego stopnia, że nie można się było powstrzymać od śmiechu.
Słowa te oburzyły Morgana, który w swoim felietonie napisał: - Przez moment myślałem, że to tweet satyrycznego serwisu w rodzaju "The Onion". Zastanawiałem się, czy jego słowa nie zostały przekręcone. Ale nie. Następnie nie przebierał w słowach, pisząc, że Polański "to ostatni człowiek, który ma prawo podnosić swoją obrzydliwą głowę, by użalać się na histerię i hipokryzję". Przy okazji określił on Polańskiego jak"odrażającego gwałciciela dzieci, który powinien być za kratkami, a nie za kamerą".
Morgan ze szczegółami przywołał również historię gwałtu na nieletniej, którego Polański się dopuścił. Jak podsumował: - To on jest hipokrytą, a cała histeria wokół jego osoby jest całkowicie uzasadniona.
Zobacz także: Amerykańska Akademia Filmowa WYRZUCIŁA Polańskiego i Cosby'ego