Wszystko zaczęło się od dramatycznego wpisu Sylwii L. na facebookowym profilu Stowarzyszenia Alimenty to nie prezenty. Kobieta opisała własną historię, chcąc zwrócić uwagę na to, że alimenciarze oszukują także w show biznesie, a łatka „popularnego i znanego” artysty nie powinna być usprawiedliwieniem dla łamania prawa.
Kobieta twierdzi, że Piotr „Glaca” Mohamed tak zataja dochody, że w świetle prawa niemal ich nie ma. Sylwia L. uważa, że w procederze pomaga mu jego nowa partnerka, która przejmuje część finansów Glacy i w ten sposób muzyk zarabia mniej – przynajmniej oficjalnie. Lider Sweet Noise pozwał do sądu własne dziecko, bo to jemu płaci alimenty.
- Papież respektu w sądzie, gdzie pozwał swoją córkę o obniżenie alimentów, nie poznał jej, nie spojrzał ani razu, raz powiedział „ta dziewczyna”. I wyrzucił ją ze znajomych na FB (tutaj powinnam wstawić jakiś rotfl czy lol, ale to jest tak żałosne, że sobie podaruję) – czytamy.
Sprawa jest naprawdę poważna. Glaca zdecydował się wydać oświadczenie, w którym opisuje z kolei, że owszem, płaci alimenty, ale jego dług u komornika „zjada” wpłaty, więc córka nie dostaje zasądzonej kwoty.
- Wysokość alimentów ustalonych w wyniku ugody z Sylwią L podczas rozprawy rozwodowej w 2015 roku wynosiła 1000 pln. Regularnie, miesiąc po miesiącu, wpłacałem tę kwotę do czasu, gdy zaledwie kilka miesięcy po zawarciu ugody(!) moja była żona zarządała podniesienia alimentów do kwoty 3500 pln. Sąd zasadził podniesienie kwoty alimentów do 1600 pln, mimo że była to kwota, która stanowczo przewyższała moje możliwości zarobkowe w tamtym okresie, czego Sylwia L jako wieloletni manager zespołu Sweet Noise musiała być w pełni świadoma. Przez kilka miesięcy wpłacałem jeszcze kwotę 1000 pln, jednak moja była żona złożyła wniosek o egzekucję komorniczą – napisał.
Przypadek Glacy nie jest niestety jedyny. Alimenty zasądzane na rzecz dzieci osób pracujących w show biznesie są zwykle wysokie, bo wylicza się je na podstawie bieżących zarobków. Problem pojawia się w momencie, gdy rodzic traci pracę, zatem i wysokie zarobki. Specyfika pracy w branży rozrywkowej polega właśnie na zmienności i braku stałego zatrudnienia.