Znany muzyk żali się na swoją emeryturę. Andrzejowi Rybińskiemu bez koncertów nie wystarczyłoby nawet na to!

2023-12-02 11:03

Andrzej Rybiński żali się na swoja emeryturę. Muzyk w rozmowie z mediami podkreślił, że gdyby miał polegać jedynie na zasiłku to nie wystarczyłoby mu nawet na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Dlatego 74-latek nadal koncertuje, dzięki czemu może wieść spokojne życie z rodziną.

Andrzej Rybiński - napędza mnie miłość

i

Autor: Akpa Andrzej Rybiński - napędza mnie miłość

Andrzej Rybiński żali się na swoją emeryturę

Andrzej Rybiński 30 października skończył 74 lata. Artysta znany starszym pokoleniom z hitów takich jak „Nie liczę godzin i lat”, „Pocieszanka” czy „Czas relaksu”, jakiś czas temu zdradził, co sprawia, że jest szczęśliwym człowiekiem. Rybiński ceni sobie spokojne życie rodzinne, jakie wiedzie w domu niedaleko Puszczy Kampinoskiej. To rodzina i miłość dają mu siłę. Szczęście znalazł przy boku swojej drugiej żony Jolanty Szymańskiej. - Może to trywialne, ale tak naprawdę do życia napędza mnie miłość. To jest chyba najważniejsze. [...] Miłość jest motorem do tego, żeby żyć, żeby być, żeby kochać innych ludzi i inne stworzenia również, bo przecież miłość do zwierząt jest niebywale istotna - mówił jakiś czas temu „Super Expressowi” pan Andrzej. Artysta wciąż podróżuje po Polsce i koncertuje. - Często jestem w trasie, bo w ciągu roku gram około siedemdziesięciu koncertów - wyjawił w rozmowie z Faktem i przyznał, że nie mógłby pozwolić sobie na emeryturę.

Andrzejowi Rybińskiemu bez koncertów nie wystarczyłoby nawet na to!

- Świadczeń nie starczyłoby nawet na wykarmienie moich pięciu kotów i suczki Rudzi, a co dopiero dla mnie - wyznał Andrzej Rybiński. Muzyk wydał właśnie płytę "To, co kocham", która pojawi się przed Bożym Narodzeniem.

Andrzej Rybiński: „Miłość nakręca mnie do życia”
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki