W tym roku póżno szukać grobów znanych Polaków, na których paliły się setki zniczy. Odwiedzający słynne polskie nekropolie rozłożyli wizyty na wiele dni. Część z nich na cmentarz wybrała się jeszcze przed 1 listopada. Sporo osób na groby pojechało w weekend po Wszystkich Świętych. Warszawiacy zapalili znicze m.in. na mogiłach cenionych i lubianych gwiazd filmu, telewizji i muzyki. Jak zwykle sporo światełek znajdowało się przy grobach Olgi "Kory" Sipowicz, Danuty Szaflarskiej, Jacka Kuronia, czy Władysława Bartoszewskiego. Pamiętano także o nowych grobach, takich gwiazd jak Paweł Królikowski, Emil Karewicz i Andrzej Strzelecki. Na Powązkach Wojskowych nie zapomniano także o polskich bohaterach - żołnierzach wojny polsko-bolszewickiej 1920, weteranach powstania styczniowego, kampanii wrześniowej 1939, powstańcach warszawskich, czy też pomordowanych przez zbrodniarzy stalinowskich. Na ich grobach pojawiły się chryzantemy. Prawdopodobnie są to kwiaty, które zostały zakupione przez ARiMR od kwiaciarzy, którzy ponieśli straty z powodu zamknięcia cmentarzy.
Niestety podczas spaceru po Powązkach Wojskowych w Warszawie natrafiliśmy na smutny widok. Skromna mogiła Michała Sumińskiego (+96 l.) i jego żony Zofii (+95 l.) została zniszczona. Drewniana kontrukcja, na której znajdowały się dwie srebrne kaczki, przewróciła się na krzaki. Mamy nadzieję, że niebawem szkoda zostanie naprawiona i słynny prowadzący programu "Zwierzyniec" będzie miał okazały grobowiec.
Klątwa słynnego filmu. Dwóch aktorów miało AIDS. Groby zagranicznych gwiazd (Nie)zapomniani WIDEO