Zofia Zborowska, na chwilę przed porodem, może liczyć na ulgowe traktowanie. Nie do wiary, kto dźwiga jej torby z zakupami
Już wkrótce na świecie pojawi się druga córeczka Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony (35 l.). Para odlicza dni do porodu, w tym tygodniu zdecydowali się zadbać o wyprawkę do szpitala i zamówili niezbędne rzeczy. Z wpisów zamieszczanych w sieci wynika, że rozwiązanie zaczyna stresować Zosię.
"Z jednej strony bardzo już jestem gotowa, a z drugiej się cykam. Wiadomo. Torba nie spakowana. W tym tygodniu spakuję, bo przyjdą rzeczy, które zamówiłam online. Ostatnio nastawienie bardzo różne. Oj bardzo. Brzuch na kolanach, cycki na brzuchu. Matko jedyna" – ujawniła fanom swoje emocje na Instagramie.
Zanim jednak pociecha Zborowskiej i Wrony przyjdzie na świat, przyszła mama stara się normalnie funkcjonować. Ostatnio wybrała się na zakupy spożywcze. W pierwszej kolejności odwiedziła maleńki warzywniak, w którym spędziła dłuższą chwilę. Opuściła go jednak z pustymi rękami. Zakupy do auta zaniosła jej bowiem… ekspedientka. Pomogła jej także ułożyć torby w bagażniku. W kolejnym sklepie nie mogła już liczyć na tak ulgowe traktowanie. Na szczęście sprawunki nie wyglądały na ciężkie i bez problemu poradziła sobie z ich przetransportowaniem do zaparkowanego nieopodal samochodu. Zuch dziewczyna!