Grabowski to człowiek zapracowany. Wciąż jeździ po Polsce. Żona Anita marzyła, aby mieć Andrzeja dłużej przy sobie. Żeby wreszcie nacieszyć się jego obecnością. W końcu jej modlitwy zostały wysłuchane. A wszystko za sprawą "Tańca z gwiazdami".
- Jest cudownie, bo teraz mam go w końcu w domu. Jestem szczęśliwa. Jeździł, zarabiał, tłukł się po Polsce, a teraz jest w domu - mówi podekscytowana Grabowska w rozmowie z "Super Expressem". - Dzięki "Tańcu z gwiazdami" nasza miłość rozkwitła - dodaje z uśmiechem.
Czytaj: Andrzej Grabowski lubił tańczyć, ale mu przeszło. Dlaczego?!
Co więcej, żona aktora jest zachwycona tym, jak jej mąż prezentuje się w jury.
- Andrzej wypada wspaniale. Trochę odetchnęłam z ulgą, bo w końcu to ja go trochę namawiałam, by został jurorem - mówi Anita.