Ciepłe popołudnie w centrum Warszawy. W jednej z kawiarni siedzi Szymon Majewski. Popija gorący napój z filiżanki, przeciąga się, ziewa. Wygląda na trochę smutnego, a trochę zaspanego...
Jego ukochana żona Magda Majewska kilka kroków dalej plotkuje z koleżankami. A on robi się coraz bardziej nieswój. Milczy, rozgląda się nieprzytomnym wzrokiem. Nagle, gdy już niemal zasypia nad stolikiem, małżonka podchodzi do niego i pochyla się nad nim z troską. Kocim ruchem wkłada mu dłoń pod rozpiętą koszulę i namiętnie całuje go w usta.
Magda Majewska wie, jak postawić męża na nogi. Wystarczy jedna chwila, a robi się z niego wulkan energii. Szymon zmienia się bowiem nie do poznania. Na jego twarzy pojawia się szeroki uśmiech, a on zaczyna jak z rękawa sypać dowcipami i anegdotami. Nic tak dobrze na niego nie działa, jak ukochana żona.
Aż trudno uwierzyć, że Szymon i Magda to małżonkowie z kilkunastoletnim stażem i rodzice dwójki dzieci - Zosi i Antosia.
Wyglądają i zachowują się jak para zakochanych w sobie nastolatków. Przyjemnie na nich popatrzeć.