Emilian Kamiński niemal do ostatniej chwili pozostawał aktywny zawodowo. Zaledwie w październiku pojawił się on na planie czwartej części kultowego filmu "U Pana Boga...". Niestety, zdjęcia musiały zostać przerwane ze względu na pogarszający się stan zdrowia artysty. Ekipa filmowa i reżyser do końca mieli jednak nadzieję, że jest to tylko chwilowe i niebawem wszyscy powrócą na plan. Tak się jednak nie stało...
– Mówił mi o tym, że choruje, że z powodu zdrowia bardziej zajmuje się reżyserowaniem niż graniem. Szykował się do nowej premiery w swoim teatrze – wyznała Tatiana Sosna-Sarno.
Jak się później okazało, stan zdrowia Emiliana Kamińskiego się nie poprawiał, a on ostatecznie wylądował w szpitalu. Jego przyjaciółka ze szkoły teatralnej, Joanna Szczepkowska, opublikowała w sieci treść smsów, które wymieniali.
"Joasiu, kochanie, nie mogę rozmawiać, bo mam ataki kaszlu", napisał Emilian Kamiński.
Emilianowi Kamińskiemu zwykle udawało się wychodzić obronną ręką z wszelkich niedyspozycji i problemów z płucami. Na początku 2022 roku przeszedł nawet zabieg. Polepszyło mu się, ale – jak się okazuje – nie na długo. Jak dowiedział się "Super Express", Kamiński w ostatnim czasie był już tak chory, że nie mógł nawet swobodnie mówić, czy oddychać. Kilka razy był w szpitalu, jednak mimo najlepszej opieki i specjalistycznych terapii, lekarzom nie udało mu się pomóc.
Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia o godzinie 7:30 w swoim domu, w otoczeniu ukochanej rodziny. Przed śmiercią aktor wyraził swoją ostatnią wolę... Chciał, by jego ukochana Kamienica grała dalej. Wolę zmarłego realizują jego żona i siostra...
Żona i siostra Emiliana Kamińskiego wydały oświadczenie
"W odpowiedzi na zapytania mediów informujemy, iż kierując się szacunkiem do widzów Teatru Kamienica, wystąpimy w spektaklach zaplanowanych na 29, 30 i 31 grudnia. Emilian zawsze wymagał od nas zawodowstwa i uczył, że w jego teatrze to widz jest najważniejszy. Nasz mąż i brat swoją scenę traktował z najwyższym profesjonalizmem. Gramy, bo Emilian tego by od nas oczekiwał i nie wybaczyłby nam, gdybyśmy postąpiły inaczej nawet w tak trudnym czasie. Z prośbą o uszanowanie czasu żałoby i nieszukanie sensacji tam, gdzie jej nie ma", napisały na oficjalnej stronie Teatru Kamienica Justyna Sieńczyłło i Dorota Kamińska.
Czy nie wymagasz od siebie zbyt wiele?
Posłuchaj, jak wyznaczać sobie cele, aby być SZCZĘŚLIWYM!
Listen on Spreaker.