Jan Englert i boska Beata Ścibakówna kuszą na plaży
Plażowicze w Juracie przecierali oczy ze zdumienia. Czyżby z morskiej piany wyłoniła się Wenus? Pięknej kobiecie przyglądał się też Jan Englert. Miał do tego pełne prawo. Jak się bowiem okazało, była to jego żona. Beata Ścibakówna wskoczyła w kuse, dwuczęściowe bikini w kolorze bieli, które pięknie podkreśla opaleniznę. I choć woda w Bałtyku, jak to zwykle bywa, była zimna, pluskała się w falach chociaż przy brzegu. Jej mąż pilnował wtedy ich pupila, białego jak kostium kąpielowy małżonki. Na plaży liczył się dla nich tylko relaks - leżak, wylegiwanie się na ręczniku, czytanie książki i gazet.
NIE PRZEGAP: Beata Ścibakówna skarży się na młodych aktorów. Niewiarygodny tupet! Tak się wobec niej zachowują
I pomyśleć, że ich związkowi nie dawano szans. Poznali się przecież, kiedy pani Beata była studentką aktora. Był od niej aż o 25 lat starszy. A, jak widać, ich miłość nie mija. Ani do siebie, ani do Juraty.
Zobaczcie w naszej galerii, jak prezentują się Jan Englert i Beata Ścibakówna na plaży w Juracie.
Listen on Spreaker.